NEMO i jego nocne problemy

GameMaster

Do północy? Pamiętam co innego Very Happy

Nemo

No jej najnowsze zarządzenie to dzień powszedni: godzina 23:00 łóżko, weekend-godzina 00:00 łóżko. Bo tak chodzą normalni nastolatkowie spać.
Mam nadzieje że zew krzyżowca przejdzie jej do przyszłego tygodnia, bo żyć się nie da...nie możesz włączyć kompa póki nie zrobisz wszystkich zadań domowych, co z tego że internet jest do nich potrzebny -_-

GameMaster

...chyba nieźle nabroiłeś Very Happy

Nemo

Stwierdziłem że jak mam okienko i długą przerwę w jednym ciągu, a nie mam żadnych zadań do roboty, to się zdrzemnę w szkole. A ktoś doniósł. Grrrrr.

GameMaster

Jak to doniósł? Co złego jest w spaniu w szkole? Sami mamy w bibliotece specjalne, wciągające cię dmuchane kanapy, na których często drzemiemy w ciągu dwudziestominutowej przerwy!

Nemo

A my nie mamy. Nasza bibliotekarka nie lubi odwiedzin.
Co nie zmienia faktu, że gdy przed Tobą ponad godzina bezczynności, sen jest bardzo atrakcyjną opcją...ale nikt tego nie rozumie. -_-

GameMaster

Dokładnie. Gdy idzie się do szkoły po ledwo ponad trzech przespanych godzinach, naprawdę marzy się o okienku albo religii. Nie raz i nie dwa zasnąłem na lekcji, Henshu mi sędzią. Nigdy nie miałem z tym jednak problemu. Zawsze było "Szymuś, martwię się o twoje zdrowie, kondycję. Może idź do domu albo do lekarza?". Na propozycję co prawda nigdy nie przystawałem, ale... Twojej sytuacji po prostu nie rozumiem Very Happy

Przeciw mieli nauczyciele czy rówieśnicy?

Nemo

Nie znam tożsamości donosiciela.
A religie są akurat fajne. Bo ksiądz lubi żartować i gadać o zabawnych pierdołach, a czasem coś ciekawego do rpg się znajdzie. Vide temat sumień który ostatnio przerabialiśmy. Przysypiać ostatnio też zaczynam, żeby było zabawniej w pierwszych ławkach, patrząc na nauczyciela ze zrozumieniem w oczach (gdy je otworzę na chwilę), a jednocześnie będąc od dawna nieprzytomnym Very Happy

GameMaster

Reasumując - głupia ta szkoła Very Happy

Nemo

Szkoła jest fajna, nauczyciele też, od szkoły wara...no, teraz trochę nas wycho ciśnie i robi nam przygotowanie do matury -_-'

famir

Pff... ja połowę liceum przespałem (no może wyolbrzymiam... ale z 1/3 na pewno) i jakoś żyje. Na początku nauczyciele się burzyli, ale gdy po trzech miesiącach wyjmowałem na lekcji poduszkę (taką małą) z torby to nikt nawet uwagi nie zwracał (może to dlatego, że oceny zawsze na przyzwoitym poziomie miałem, albo dlatego, że byłem swoistą maskotką klasy... kto wie). Moim zdaniem Nemo więcej ludzie robią po prostu z igły widły odnośnie tej Twojej drzemki...

PS. Ja bym na Twoim miejscu bym się starał dowiedzieć kto doniósł i opierdolił go (za przeproszeniem) bo co jak co ale na kolegów się nie donosi (no chyba że to pani nauczyciel była xDDD)

GameMaster

...albo chyba że Nemo nie ma kolegów Very Happy

Nemo

Może pielęgniarka wspomniała że niewyraźnie wyglądałem, bo byłem u niej wcześniej. Nikt normalny nie zrobiłby z tego czegoś wielkiego. Poza moją mamą. Która wydedukowała dedukcją godną Wrighta, że wszystkiemu winne jest siedzenie przed kompem, a lekiem na wszelkie problemy będzie obcięcie go chociaż w nocy. Tia.

Henshu

Co za nazwa tematu Very Happy